531 096 145

Dziś postaramy się odpowiedzieć na pytanie, czy warto prowadzić stronę internetową szkoły językowej, a jeśli tak – jak to robić.

Nasza strona ma charakter wizytówki, która umożliwia potencjalnemu klientowi nawiązanie kontaktu ze szkołą. Nie jest to jednak centrum naszej strategii marketingowej, gdzie kierowalibyśmy cały ruch i zbieralibyśmy klientów, ponieważ staramy się naszych kursantów pozyskiwać przez Facebooka, chociaż stronę także uważamy za potrzebną.

W jakim celu prowadzić stronę internetową i czy w ogóle ją prowadzić?

Istnieją różne rodzaje stron internetowych – blog, wizytówka, klasyczna strona www składająca się z kilku podstron (gdzie przedstawiamy swoją ofertę) czy landing page (gdzie zbieramy adresy mailowe). Na początku należy zastanowić się, w jakim celu prowadzimy stronę internetową – czy chcemy tam ściągać ruch i tam pozyskiwać klientów czy mamy ją tylko po to, by mieć swoje miejsce w sieci, by w razie czego po prostu się wyświetlać.

Wyznaczenie celu pozwala nam ustalić, jak należy klienta prowadzić, ponieważ powinien on być od samego początku prowadzony za rękę, żeby było mu jak najłatwiej przejść z punktu „A” do punktu „B”, a potem do „C”, którym jest kupienie usługi.

Czy klienci rzeczywiście czytają, co znajduje się na stronach internetowych?

Wszyscy znamy sytuacje w stylu: „na stronie mam podany cennik, a i tak otrzymuję zapytania o cenę”. Prawda jest taka, że choć ludzie potrafią czytać, to zwyczajnie nie chce im się tego robić. Statystycznie z dziesięciu osób, które zaglądają na stronę, tylko dwie przeczytają cały tekst, natomiast pozostałych osiem skupi się tylko na nagłówkach. Jeżeli nagłówki są słabe, to traci się klientów.

Warto pamiętać, że jeżeli ktoś pomimo cennika na stronie wysyła zapytanie o cenę kursu, to istnieje 70% szans, że stanie się klientem. W tym miejscu powinny pojawić się nasze umiejętności sprzedażowe – bo w końcu jesteśmy sprzedawcami swoich usług – dlatego jeżeli już otrzymamy takie zapytanie na swojej stronie internetowej, warto dopiąć sprzedaż, zamiast denerwować się i odsyłać do cennika. Odesłanie do cennika, którego potencjalny klient wcześniej nie znalazł, bo coś było na stronie nieczytelne, niesie ze sobą ryzyko stracenie takiego klienta. Pamiętajmy, że to, co dla nas jest czytelne, niekoniecznie musi wypadać tak samo w oczach innych.

Czy powinniśmy natychmiast całkowicie zmienić swoją stronę?

Nie jest to konieczne, jeżeli strona jest dobrze wypozycjonowana. Kiedy np. zmieniamy system i budujemy nową stronę, nie powinniśmy likwidować starej, która jest już wyspozycjonowana, tym bardziej że nad wypozycjonowaniem nowej trzeba najpierw popracować.

Musimy pamiętać o tym, czego nie powie nam wiele agencji – że można zbudować ładną stronę z nowymi zakładkami, z nowym menu, z nowymi tekstami, tyle że całe pozycjonowanie zostanie stracone.

Dla przykładu: postanowiliśmy, że czas zmienić stronę leon-konkursy.pl. Mowa tu o prężnie rozwijającym się ogólnopolskim konkursie, którego strona była niezbyt dobra. Przez dziesięć miesięcy płaciliśmy agencji, która nam tę stronę pozycjonowała, wydaliśmy na to mnóstwo pieniędzy, ale okazało się, że robiła to nieodpowiednio, dlatego zerwaliśmy współpracę – po tym, jak zauważyliśmy, że nasza strona jest wymieniona jako jeden z głównych sponsorów nagród dla dzieci z domu opieki gdzieś na końcu kraju, co było totalną nieprawdą.

Ponieważ dowiedzieliśmy się na jednym ze szkoleń, że nie wolno całkowicie zmieniać swojej strony, bo tracimy całe SEO, postanowiliśmy poszukać kogoś, kto po prostu naszą stronę przeniesie 1:1. Tzn. że przeniesie wszystkie teksty, wszystkie zakładki, całe menu 1:1. Dopiero po czymś takim można myśleć o drobnych modyfikacjach. Chodzi tu o to, żeby wszystko było dokładnie przeniesione, żeby to nadal była ta sama strona, ale z odświeżonym wyglądem, dzięki czemu dalej mamy na niej taki sam ruch, jaki mieliśmy do tej pory.

Jeżeli myślisz o nowej stronie, to warto zastanowić się:

– czy przenieść wszystko kropka w kropkę

– czy zrobić nową stronę.

Czy warto otworzyć bloga?

Na stronie Ogólnopolskiego Konkursu Przedmiotowego Leon mamy bloga, dlatego że naszą strategią marketingową jest umieszczanie tam fajnych treści, które udostępniamy nauczycielom, po to by ściągać ich na stronę i robić remarketing. Ci nauczyciele mogą też pobrać darmowe testy, zobaczyć, jak wygląda nasz konkurs itd. Jest to element przyciągania, który zachęca do wejścia na stronę, zapoznania się z nią i zainteresowania treścią, a przy okazji umożliwia zobaczenie naszej reklamy.

W przypadku szkoły językowej warto prowadzić bloga, ale pod jednym warunkiem – że będziemy to robić systematycznie i że będziemy tam wrzucać ciekawe teksty. Przy czym nie chodzi tu o teksty, które pozwolą szybko osiągnąć numer 1 w wyszukiwarkach, bo tych zazwyczaj nie da się czytać (np. w jednym tekście pada kilkanaście razy „kurs językowy”). 

Warto zastanowić się, jakie treści umieszczamy na blogu. Czy kierujemy je do biznesu – wtedy będą to treści powiązane z biznesem, czy do rodziców dzieci – wtedy będą to treści ważne dla rodziców itd. Należy wiedzieć, jaką chcemy mieć grupę docelową i kogo – oraz w jaki sposób – będziemy na tego bloga ściągać.

Jaka powinna być nasza strona internetowa?

Bardzo często odwiedzamy strony osób, z którymi współpracujemy indywidualnie przy mentoringach i przy wdrażaniu zmian strategicznych i marketingowych na stronach albo osób, które brały udział w kursie i reklamowały się na Facebooku – i niestety pojawia się problem. Przede wszystkim nie są one aktualizowane, nie mają nagłówków i wielu innych rzeczy, które pozwoliłyby zatrzymać klienta na trochę dłużej. Pamiętajmy, że mamy bardzo mało czasu, żeby zainteresować klienta – jakieś trzy do siedmiu sekund. Czyli mamy tylko trzy sekundy na to, aby ktoś został na naszej stronie albo z niej wyszedł. I jeżeli strona jest nieresponsywna – a ponad 50% ludzi przegląda strony internetowe za pomocą telefonu – warto pomyśleć o responsywności, żeby strona wyglądała tak samo na komputerze i tak samo na telefonie.

Natomiast o co chodzi z aktualizowaniem? Często mamy strony internetowe tylko dlatego, że ktoś je nam zrobił. Trzeba na nie wrzucić zdjęcia, wrzucić informacje, wrzucić jakiś tekst – i mamy problem, jeśli sami tego nie potrafimy. Na szczęście popularny system WordPress jest bardzo prosty w obsłudze i sami możemy zajmować się aktualizacjami, dodawaniem nowych ofert itd. 

Czy warto samodzielnie stworzyć stronę internetową szkoły językowej?

Jeżeli jesteś właścicielem szkoły językowej i niekoniecznie chcesz wydawać duże pieniądze na osobę, która będzie się opiekowała Twoją stroną – bo zazwyczaj to wygląda tak, że mamy fajny tekst i zdjęcia, chcemy je wrzucić na stronę, więc musimy wysłać je do informatyka, który wrzuci je np. po 7 czy 14 dniach – pomyśl o zrobieniu strony internetowej samodzielnie. Nie jest to trudne, ale jeżeli nie znasz tematu, polecamy książkę Oli Gościniak – „Bądź online”, która dosłownie krok po kroku wyjaśnia, jak stworzyć stronę, na co zwrócić uwagę, jak ją dobrze wypozycjonować, dlaczego warto podpisywać zdjęcia na stronie (czego praktycznie nikt nie robi), po co zmniejszać „ciężkość” zdjęć na stronie itd.

Często spotykamy się z agencjami, które zapewniają, że wypozycjonują stronę internetową, pobierając za to miesięczną opłatę w wysokości np. 1000 zł i zapewniając, że będą pozycjonować stronę według „zasad dobrego pozycjonowania”. Tutaj rodzi się pytanie – co to w ogóle są te zasady dobrego pozycjonowania? Czy ktoś to w ogóle precyzuje? Czy coś takiego w ogóle istnieje? Dlatego też nawet jeżeli zlecimy stworzenie strony albo pozycjonowanie, warto zapoznać się z podstawami WordPressa i tego, jak go ogarnąć, aby móc kontrolować, co się ze stroną dzieje.

Podsumowanie

Możemy stworzyć stronę, która służyć będzie tylko celom informacyjnym. Jeżeli natomiast myślimy o stronie internetowej, która ma być ona centrum naszej strategii marketingowej, należy ją aktualizować, by była świeża i zawsze na bieżąco. I warto pomyśleć o tym już teraz, żeby do przyszłej rekrutacji było to idealnie przygotowane.